czwartek, 13 grudnia 2012

Ynitsed_6

Wiedziała, że jedzie do jakiegoś sławnego piosenkarza, ale jego tożsamość była ścisłą tajemnicą. Michael był ostatnią osobą, której się spodziewała. Ostatni raz widzieli się chyba 15 lat temu. Ze snutych planów nie wynikło nic wielkiego. On zajął się rozwojem swojej kariery, a ona, pochłonięta przez naukę, nie miała czasu na podróże do Gary. Zdawało się, że ta przyjaźń nie ma szans na przetrwanie, jednak w rzeczywistości zawsze nosili siebie w sercach. Musiała przyznać, że zmienił się bardzo. Bledsza, teraz już mleczno-kawowa skóra, mały, zadarty nosek, makijaż... Jednak pozostały pewne rzeczy, które nigdy się nie zmienią. Te głębokie, czekoladowe oczy pełne ciepła, miłości i ufności do drugiego człowieka. Te same, silne, dające poczucie bezpieczeństwa dłonie. Ten sam najpiękniejszy uśmiech na świecie. Była pewna, że choćby świat się walił, to nigdy się nie zmieni...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz